Europe / Poland / Kujawsko - pomorskie

Droga Szczytów

Opublikowano: 18 sie 2025

Dzień 17

Dzień 17 🇧🇻 Start z Gaupne. Stwierdziliśmy, że nie będziemy brać promu i pojedziemy naokoło fiordu. Okazało się, że lecimy między szczytami gór – i to nie byle jakich, bo Jotunheimen! Od Øvre Årdal wjechaliśmy totalnie nieświadomi na słynną Drogę Szczytów (Tindevegen) – wysokogórską trasę pełną serpentyn i ostrych podjazdów. Na motocyklu czysta radość – zakręt za zakrętem, a wokół majestatyczne szczyty.

Potem zjazd do Borgund stavkirke (kościół z ok. 1180 r., taki sam, jaki został przeniesiony do Karpacza z Wang). Dalej przejazd wzdłuż fiordu i do Lærdal. Tu kolejna atrakcja – przejazd przez Lærdalstunnelen, najdłuższy drogowy tunel na świecie (24,5 km!). Ogólnie totalna nuda i trzeba było lecieć górami, no ale tunel zaliczony 😎.

Dalsza część trasy poprowadziła do Aurlandsvangen, gdzie zrobiliśmy pit stop na pizzę. Tam – po zobaczeniu na fb relacji kolegi z "Nie tylko Nordkapp" – postanowiliśmy zmienić plan i przenocować na kempingu w uroczym Undredal. To był super pomysł ☺️ Mieścinka bardzo spokojna i klimatyczna.

Ale żeby przygód nie było mało, po rozbiciu namiotu zrobiliśmy sobie spacerek po okolicy, który przerodził się w niezły trekking. Najpierw pobliski punkt widokowy, potem kościół Undredal stavkirke, a dalej wspinaczka pod Hovdungo. Jednak zaczęło się ściemniać i trzeba było wracać – ale widoki i tak były sztos 🏔️🩵.

Wróć do Listy Artykułów
author avatar

Author: szt0rm

Cześć! Mam na imię Dorota (ale w świecie social mediów znajdziecie mnie jako Szt0rm). Nie potrafię usiedzieć w miejscu. Na co dzień pracuję w biurze, ale każdą wolną chwilę poświęcam na to, co kocham najbardziej – podróże, aktywność fizyczną i życie w ruchu.

Jeżdżę motocyklem (różowy QJMotor SRT 600SX). Razem z moją drugą połówką przemierzamy kilometry po górach, fiordach i bezdrożach – on na swoim Transalpie, ja tuż obok. Moją drugą bratnią duszą jest Notc – moto-sis i najlepsza przyjaciółka ever. Z nią nie tylko kręcimy wspólne kilometry i pijemy kawki na stacjach, ale też śmiejemy się do łez i nagrywamy filmiki. Z nami nigdy nie jest nudno – przygody mamy różne: śmieszne, szalone, czasem trudne, ale zawsze warte wspomnień. Poza motocyklami kocham także rowerowe wyprawy, snowboard, trekkingi i wszystko, co pozwala mi być blisko natury i sprawdzać własne granice.

Ten blog to moje miejsce, gdzie dzielę się trasami, inspiracjami i praktycznymi wskazówkami – bez ściemy, prosto z drogi.

© Oowt 2025. Made by PT with <3